Akcja dzieje się w dalekiej przyszłości, gdzie powstała ziemska unia międzyplanetarna kolonizująca nowe planety. Szwadron specjalnych krążowników Explorer, podąża na planetę Arus, żeby nauczyć się jak obsługiwać głównego bohatera Voltrona. Jest on jedyną szansą w walce przeciwko imperium Gruli i ich władcy, Hazarowi, który chce podbić resztę kosmosu. Imperium oczywiście ma też waleczne roboty i obrońca będzie musiał z nimi walczyć. Pewnie za jakiś czas będzie można szukać u nas trailerów – zwiastuny zawsze przychodzą około 6 miesięcy przed produkcją, więc jeszcze trochę zaczekamy.
Wersja animowana pojawiła się u nas już kiedyś na kasetach wideo oraz przez jakiś czas była emitowana przez naszą telewizję. Już za rok będziemy mogli oglądać Voltrona na naszych ekranach. Chyba ciężko będzie o sukces finansowy porównywalny ze Stanami Zjednoczonymi, ale tam zawsze niektóre produkcje miały szczególne wzięcie. Na razie zostaje widzom oglądanie efektów specjalnych w opowieści o Transformersach, która wreszcie w piątek dotrze do naszych kin.
Walczące ze sobą rasy kosmitów przynoszą swoją walkę na teren Ziemi zostawiając przeznaczenie ludzi w skrajnej równowadze to w skrócie fabuła filmu Transformers.
Obraz miał budżet wynoszący 150 mln dolarów, więc jest co oglądać na ekranie. Jeśli Voltron uzyska podobny budżet, to na pewno będziemy świadkami kolejnego dużego widowiska. Dodajmy jeszcze, że “The Transformers zarobili już na świecie $631M z czego ponad 300 w USA. Za rok zaatakuje Voltron i tak jak kiedyś wszystkie nowości były o szpadzistach, teraz możemy się oczekiwać, że przez jakiś czas będą rządziły “Wszechświatem” roboty.