W Stanach Zjednoczonych głównym zadaniem przedstawiciela biura nieruchomości jest znalezienie domu lub kupca dla swojego klienta. Oczywiście standardem są oferty zawierające klauzurę wyłączności. W praktyce wygląda to w ten sposób, iż biuro wprowadza ofertę do internetowej bazy MLS, do której dostęp mają wszystkie biura nieruchomości. Dzięki temu liczba potencjalnych klientów znacząco się zwiększa. Prowizję w przypadku finalizacji płaci wyłącznie sprzedający. Oprócz bazy internetowej z ogłoszeniami (ogłoszenia wynajmu i sprzedaży) kupujący ma również dostęp do bogatej bazy średnich cen nieruchomości w każdym miejscu kraju, co ułatwia mu podjęcie decyzji o zakupie czy wynajmie. Dodatkowo dla klientów biura organizują specjalne spotkania nazywane dniami otwartymi, na których prezentowane są nieruchomości do sprzedania. Zamiłowanie do korzystania z usług prawnych przez obie strony znalazło również i w tym obszarze zastosowanie. Każdą transakcję nadzoruje dwóch prawników (sprzedającego i kupującego) a o prawidłowość dokumentacji dba specjalnie powołana do tego instytucja. Zgodnie z prawem osoba sprzedającą dom ma obowiązek ujawnienia wad ukrytych w przeciwnym razie grożą jej spore problemy. Sprzedający bowiem wypełnia specjalny formularz (oświadczenie), który może stanowić w sądzie bardzo silny dowód. Jest to rozwiązanie bardzo proste a zarazem skutecznie, gdyż zlikwidowało problem związany z ukrytymi wadami budynków. A jak jest w Polsce ? W wielu miastach chociażby w Lublinie działają już liczne bazy MLS zrzeszające pośredników. Prowizja od transakcji niezależnie czy jest to kupno czy wynajem jest pobierana zarówno od sprzedającego jak i od nabywcy i wynosi ok. 2% wartości. Stan prawny weryfikowany jest przez przedstawicieli biura, a wspomniane oświadczenia powoli zaczynają być standardem.
- Indywidualne konto emerytalne – ile można zarobić?
- Podwyżki podatków w czasie kryzysu – takie rzeczy to tylko w Polsce
Może Ci się też spodobać
Komentarze i opinie na forum do poradnika: “Rynek nieruchomości po amerykańsku.”
1 Komentarz lub opinia na forum
Dodaj komentarz
Zobacz też:
Rynek nieruchomości po amerykańsku, a domek z euro ;), ale taki pewnie był dostępny obrazek, z resztą on nie ma znaczenia.