Na wariackich papierach
Któż z nas nie ma w domu oddzielnego segregatora, a nawet całej szuflady przeróżnych dokumentów. Są tam papiery potwierdzające naszą tożsamość, akty własności mieszkania, domu, ziemi, dyplomy, świadectwa pracy i wiele innych. Bo w dzisiejszych czasach na wszystko trzeba mieć papier. I podobnie jest z naszymi umiejętnościami, żeby nikt nie miał wątpliwości co do nich najlepiej jest je potwierdzić.
Chcąc wykazać, że jesteśmy fantastycznymi finansistami wypadałoby mieć dyplom z finansów, inżynier powinien móc się pochwalić dyplomem najlepiej sygnowanym przez rektora politechniki a dowodem na posiadanie wiedzy z zakresu sztuk pięknych będzie dyplom uzyskany na Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom z danej dziedziny potwierdza, że jesteśmy w niej specjalistami. Idąc tym tropem potwierdzeniem znajomości języka obcego będą studia filologiczne. Jednak nie każdy jest zapalonym humanistą i nie każdy może sobie pozwolić na trzy- lub pięcioletnie studia na drugim kierunku.
Jak udokumentować znajomość angielskiego?
Nieudokumentowana znajomość języka angielskiego jest tak samo ważna jak zeszłoroczny śnieg. Dlatego umiejętności językowe najlepiej potwierdzić zdobywając jeden z uznawanych na świecie certyfikatów. Możliwości jest wiele, i dlatego wybierając odpowiedni certyfikat powinniśmy przede wszystkim zdecydować do czego będzie on Nam potrzebny.
Ogólnie
First Certificate in English, znany powszechnie jako FCE to certyfikat potwierdzający poziom znajomości języka angielskiego ogólnego na poziomie średniozaawansowanym wyższym. Jeżeli jednak uważamy, że znamy język angielski na poziomie wyższym, lepiej jest spróbować swoich sił na egzaminie CAE (Certificate of Advanced English) lub CPE (Certificate of Proficiency in English). Uzyskaniem tychże powinni być zainteresowani szczególnie uczniowie i studenci, gdyż mogą być one formalną przepustką do uczelni na całym świecie. Certyfikaty ‘cambridgowskie’ są popularne zarówno wśród młodzieży, studentów jak również osób dorosłych.
Na studia
Jeżeli poważnie rozmyślamy o studiach kierunkowych na zagranicznej uczelni na pewno będzie wymagane od nas uzyskanie odpowiedniej ilości punktów z egzaminu TOEFL (Test of English as a Foreign Language). W odróżnieniu od innych certyfikatów, ten ważny jest przez okres dwóch lat, co oznacza, że po upływie tego czasu chcąc dostać się na inną uczelnię musimy egzamin zdać jeszcze raz. Może jest to niezbyt wygodne, natomiast pamiętajmy, że nieużywane kompetencje językowe ulatniają się. Dlatego też, egzamin TOEFL należy powtarzać, aby być wiarygodnym użytkownikiem języka.
Do pracy
Potwierdzeniem znajomości języka angielskiego używanego w środowisku profesjonalnym będą certyfikaty uznawane przez większość międzynarodowych korporacji takie jak: TOEIC (Test of English for International Communication), BEC (Business English Certificate) lub LCCI (London Chamber of Commerce and Industry). Mogąc pochwalić się jednym z trzech, nasz przyszły pracodawca może być pewien, że poziom naszych kompetencji językowych jest niezwykle wysoki a negocjacje handowe z zagranicznymi firmami, bezpośrednia współpraca z klientem anglojęzycznym czy porozumiewanie się podczas podróży służbowych nie stanowi żadnego problemu.
Czy to da się zdać?
Przed podejściem do któregokolwiek z powyższych egzaminów należy sobie jasno powiedzieć, że są one trudne i wymagają zwiększonych nakładów pracy. Wiele wydawnictw oferuje książki do samodzielnej nauki. Jednak jeżeli nie mamy w sobie żyłki do nauki języków, warto pomyśleć o zainwestowaniu w kursy angielskiego mające na celu przygotowanie nas do zdania wybranego egzaminu. Zaoszczędzimy wtedy czas i pieniądze, a odpowiednio przykładając się do nauki zapewnimy sobie nie tylko pozytywny wynik ale również znacząco podniesiemy swoje kwalifikacje zawodowe.