W internecie każdego dnia pojawia się kilka tysięcy nowych stron. Tylko w naszym kraju zaś setki nowo powstałych adresów.
Nie oceniając szczegółowo ich treści i jakości oraz tego co sobą reprezentują, trzeba przyznać, że jedne z nich spełniają oczekiwania internautów i są witrynami przemyślanymi, drugie zaś są serwisami, które nie tylko nie są aktualizowane na bieżąco, ale także wydaje się, iż są zapomniane nawet przez samych autorów. Oczywistym jest zatem fakt, że niektóre z nich powstają nie tylko z myślą o tym, by założyć serwis interesujący, ale i zarabiający na siebie. Co więcej – w dzisiejszych czasach, jak pokazują statystyki ośrodków badających branżę internetową, najwięcej zyskać mogą założyciele serwisów… dla najmłodszych.
Tak, to prawda. Choć wydawać by się mogło, że to serwisy sportowe i informacyjne są na tyle popularne i tak często odwiedzane przez Polaków, że taki właśnie biznes „rozkręcić” najłatwiej. Tymczasem w dzisiejszych czasach coraz więcej rodziców poszukuje w sieci gier i programów edukacyjnych odpowiednich dla swoich skarbów. Czasy, kiedy rynek cierpiał na brak oprogramowania dla najmłodszych bezpowrotnie minęły. Programiści już dawno zdali sobie więc sprawę z tego, że dzieci i ich rodzice, jako grupa docelowa, to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Powstaje więc coraz więcej stron, które oferują nie tylko gry dla dzieci, ale także interesujące programy czy kolorowanki. Na czym polega zatem ich sukces?
To co wyróżnia tego rodzaju strony, to ich zupełnie darmowa zawartość. Nie musimy nic kupować, a gry dostępne dla najmłodszych obecne są najczęściej w pełnych wersjach. Po drugie – nie potrzebujemy najnowocześniejszego sprzętu, by cieszyć się zabawą. Technologia flash, w jakiej opracowana jest większość tytułów, doskonale radzi sobie nawet na komputerach kilkuletnich. Po trzecie – wygoda. Aby zająć czymś dziecko wystarczy poszukać interesującego je tytułu. Po czwarte – połączenie przyjemnego z pożytecznym – czyli po prostu nauka przez zabawę.
To właśnie sprawia, że rynek gier i programów dla dzieci kwitnie w najlepsze. Szczególnie zaś ten internetowy. Zyski administratorów płynące z reklam zwielokrotniają się. Zadowoleni są także rodzice. Jednym słowem jest to przykład idealnej wręcz symbiozy.